Niemal każda żywa istota na Ziemi w jakiś sposób komunikuje się ze sobą. Od leśnych stworzeń warczących i świergoczących, poprzez zwierzęta hodowlane, aż po liście i korzenie roślin wysyłające wiadomości chemiczne. podziemne. Ale co z grzybami, na które natkniemy się w naturze? Czy to możliwe, że grzyby nie są tak ciche, jak się wydaje - że tuż pod naszym nosem odbywa się wymiana niewidzialnej magii?
Jak porozumiewają się grzyby?
Nauka mówi nam, że u stworzeń wielokomórkowych obszary ciała mogą wysyłać sobie nawzajem wiadomości za pomocą komórek nerwowych. Po połączeniu w sieć zwaną układem nerwowym, sygnały są wysyłane za pomocą skoków energii elektrycznej (zwanych również impulsami). Wzorce te pozwalają ludziom i innym zwierzętom widzieć, co dzieje się wokół nich, i odpowiednio do tego postępować. W pewnym sensie impulsy elektryczne można opisać jako "język" komunikacji. Tyle że tym razem są one przekazywane przez sieć wysoce wyspecjalizowanych komórek, a nie przez SMS-a czy DM.
Grzyby dzieli się na królestwa grzybyOznacza to, że w przeciwieństwie do ludzi i zwierząt nie mają układu nerwowego. Jednak mimo to grzyby wydają się być zdolne do wysyłania wiadomości poprzez przekazywanie impulsów elektrycznych. Impulsy te są przesyłane za pomocą delikatnych nici zwanych hyphae. Następnie budują grzybnia: sieć włókien, które łączą kolonie grzybów pod ziemią.
Sekretny język grzybów
Interesujące jest to, że sieci grzybów są bardzo podobne do zwierzęcego układu nerwowego. Czy jest zatem możliwe, aby naukowcy mogli śledzić impulsy elektryczne wysyłane przez grzyby? Czy można to zrobić, sprawdzając, jak często i jak silnie wibrują one na hyfusach?
Badania sugerują, że rzeczywiście może to być możliwe. Na przykład, gdy grzyby zdolne do trawienia drewna "karmiono" blokami tarcicy, naukowcy zaobserwowali, że znacznie szybciej wystrzeliwały impulsy elektryczne. Istnieją teorie, że grzyby wykorzystują strzępki do wysyłania wiadomości o pożywieniu lub niebezpieczeństwie do odległej grzybni lub do innych systemów korzeniowych połączonych strzępkami, takich jak u drzew.
W związku z tym naukowcy być może wkrótce będą w stanie złamać tajny kod grzybów. Czy możliwe jest poznanie języków, jakimi posługują się rośliny i grzyby, poprzez badanie impulsów elektrycznych, które wysyłają do siebie nawzajem?
Grzyby Słowa i zdania
Według nowego badanie Andrew Adamatzky'ego z Laboratorium Obliczeń Niekonwencjonalnych Uniwersytetu Zachodniej Anglii w Bristolu, sposób, w jaki grzyby rozmawiają ze sobą, może być bardziej złożony, niż sądziliśmy. Jak wynika z badań, jest to coś więcej niż tylko niejasny sygnał elektryczny. Grzyby mogą porozumiewać się z sąsiednimi koloniami za pomocą "słowa" w "zdania".
Aby potwierdzić swoją teorię, Adamatzky przebadał grzybnię czterech gatunków grzybów. Były to grzyby enoki, grzyby o rozdwojonych skrzelach, grzyby widmowe i gąsienice. Następnie sprawdził skoki we wzorcach elektrycznych, wprowadzając mikroelektrody na stronę podłożaktóre zostały już skolonizowane przez strzępki grzyba. To, co zobaczył później, bardzo go zaskoczyło...
W oparciu o odczyty, wzorce elektryczne grzybów stopniowo przekształciły się w słowniki zawierające prawie 50 słów. I tu jest najciekawsze: sposób, w jaki wzorce elektryczne grzybów "słowa" były ułożone w sposób przypominający składnię ludzkiego języka. Dotyczyło to zwłaszcza przypominających koralowce grzybów o rozdwojonych skrzelach, które do tej pory tworzyły najbardziej skomplikowane "zdania" z całej grupy.
"Zakładając, że skoki aktywności elektrycznej są wykorzystywane przez grzyby do komunikacji i przetwarzania informacji w sieciach grzybni, pogrupowaliśmy kolce na słowa oraz przedstawić analizę językową i analizę złożoności informacyjnej aktywności grzybów.
"Pokazujemy, że rozkłady długości słów grzybów match that of human languages."
Jak wyjące wilki
To z pewnością szokujące odkrycie, ale Adamatzky ostrzega, by nie ekscytować się zbytnio "gadające grzyby". Powiedział dziennikowi The Guardian:
"Nie wiemy, czy istnieje bezpośredni związek między wzorcami pikania u grzybów a mową ludzką. Możliwe, że nie. Z drugiej strony, istnieje wiele podobieństw w przetwarzanie informacji w żywych substratach różnych klas, rodzin i gatunków. Byłem po prostu ciekawy, jak to porównać".
Mimo to Adamatzky jest pewien, że impulsy elektryczne mają jakiś cel. Jedna z teorii mówi, że sygnały te są wysyłane z jednej części grzyba do drugiej, aby utrzymać wszystkie "odległe części" w synchronizacji. Podobnie jak wilki wyją w nocy, aby śledzić swoich towarzyszy ze stada. Inna teoria mówi, że grzyby wykorzystują swoją grzybnię do przesyłania wiadomości o nowo znalezionym źródle pożywienia. (być może jak pyszny kawałek gnijącego drewna) lub o istnieniu ewentualnych zagrożeń dla tego obszaru.
Wcale nie przypadkowe
Ponieważ badanie jest jednym z pierwszych w swoim rodzaju, jego wyniki nie są jeszcze jednoznaczne. Adamatzky zauważył, że choć grzyby są zdecydowanie komunikując się, mogą w ogóle nie wypowiadać słów. Przynajmniej nie w sensie gramatycznym:
"Jest też inna opcja - nic nie mówią. Rozwijające się końcówki grzybni są naładowane elektrycznie i dlatego, gdy naładowane końcówki przechodzą przez parę elektrod różnicowych, rejestrowany jest skok różnicy potencjałów".
Profesor wyjaśnił również, że choć dokładne znaczenie wzorów elektrycznych nie zostało jeszcze odkryte, jest mało prawdopodobne, aby były one przypadkowe. Grzyby wysyłają te sygnały z bardzo konkretnych powodów.
'Fungus' w Google Translate?
Niektórzy przedstawiciele świata nauki nadal sceptycznie podchodzą do tych odkryć. Na początek, wzory elektryczne w sieciach grzybów mają zaobserwowano w przeszłości. Były one wywoływane przez grzyby poszukujące pożywienia, co powodowało "pulsowanie" lub drganie ich grzybni w celu przeniesienia składników odżywczych. Innym powodem jest to, że badania Adamatzky'ego są jeszcze w powijakach. To sprawia, że jego teoria "grzyby mówiące słowami i zdaniami" że jest dość przedwczesny.
Jednym z takich krytyków jest Dan Bebber, który należy do komitetu badawczego British Mycological Society zajmującego się biologią grzybów i jest profesorem nadzwyczajnym nauk biologicznych na Uniwersytecie w Exeter. Wyjaśnił on:
"W tej nowej pracy wykryto rytmiczne wzory w sygnałach elektrycznych, o podobnej częstotliwości jak impulsy składników odżywczych, które znaleźliśmy. Choć interesujące, to interpretacja jako język wydaje się nieco zbyt entuzjastyczne i wymagałoby znacznie więcej badań i sprawdzenia krytycznych hipotez, zanim zobaczymy "Fungus" w Google Translate".
Czysty etap niemowlęcy
Adamatzky przyznaje, że przed nim jeszcze długa droga, aby przekonać kolegów naukowców o istnieniu języka grzybów. Mimo to ma nadzieję, że jego przełomowe badania zostaną potwierdzone. Jeśli nie teraz, to może w niedalekiej przyszłości?
Powiedział "The Guardian":
"Nie powinniśmy oczekiwać szybkich rezultatów: nie udało nam się jeszcze rozszyfrować języka kotów i psów, mimo że żyjemy z nimi od wieków, a badania nad komunikacją elektryczną grzybów są w fazie niemowlęcej".
Pozostaje tajemnica
Całkiem ekscytująca wiadomość, prawda? Oczywiście, oprócz komunikacji między grzybami istnieje wiele innych powodów. Na przykład przenoszenie substancji odżywczych wzdłuż hyfusów, co powoduje "migotanie" impulsów elektrycznych. Piknięcia te mogą jednak oznaczać wiele rzeczy naraz. Dlaczego nie możliwość, że grzyby rzeczywiście ze sobą rozmawiają?
O podziemnych sieciach grzybów wiemy już od jakiegoś czasu, ale po raz pierwszy naukowcy zgromadzili "słowa" oraz "zdania" z sygnałów elektrycznych w grzybni. Jeśli okaże się, że 100% to prawda, to może się okazać, że królestwo grzybów - w tym nasze ukochane grzyby magiczne oraz magiczne trufle - posiada poziom inteligencji, którego człowiek nie jest w stanie wykryć? Na razie sekretny język grzybów musi pozostać nierozszyfrowany...