Nawet nazwapsychonauta', określenie dla tych, którzy używają psychodelików lub medytacji jako sposobu na zgłębienie duszy, z pewnością przypomina termin astronauta. (Przyjemnie, "psychonauta" tłumaczy się z greckiego na "żeglarz dusz", a "astronauta" na "żeglarz gwiazd". Całkiem urocze, co?)
Grzyby w kosmosie
Ostatnio jednak psychodeliki, takie jak magiczne grzybki, zostały wprowadzone do dyskursu prawdziwe podróże kosmiczne a nie jako rozbudowana metafora. Jak niedawno zgłoszonynaukowcy sugerują, że branie psylocybina mogłyby być korzystne dla astronautów, aby przygotować ich do, a także leczyć, zarówno ogrom doświadczeń, jak i traumę, którą niosą ze sobą podróże kosmiczne. Naukowcy przyznali również, że psychodeliczne podróże zrobić wykazują uderzające podobieństwo do podróży kosmicznych w zakresie transcendentalnych i zmieniających życie doświadczeń. Zwycięstwo dla fanów psychodeliczno-przestrzennych metafor!
Dodatkowo, nie można lirycznie wypowiadać się na temat psychodelików i przestrzeni kosmicznej, jeśli nie uwzględni się faktu, że oglądanie filmów o kosmosie, czarnych dziurach, galaktykach, kometach i czymkolwiek innym błyszczącym i epickim tam na górzeto jedna z najfajniejszych rzeczy do zrobienia podczas podróży! To prawda. I ma tendencję do robienia Buzz Lightyears z nas wszystkich.... (Do nieskończoności i dalej itd. itp. itd...)
Świętowanie nauki
Magia i majestat kosmosu zostały po raz pierwszy przedstawione milionom ludzi przez kilka znajomych twarzy. Tak, nauczyliśmy się wszystkich nazw planet w klasie, ale prawdziwe, odlotowe, rozwalające umysł rzeczy przyszły z oglądania telewizji, po szkole. Tak się składa, że w tym miesiącu urodziny obchodzą dwie z tych - nazwijmy je - osób. ambasadorów kosmosu. Zmarły Carl Sagan i Bill Nye the Science Guy, którego urodziny przypadają odpowiednio na 9 i 27 listopada. Może urodzenie się w narastającej ciemności jesieni daje ci pokrewieństwo z nieskończoną ciemnością kosmosu....
Pomyśleliśmy, że świętowanie ich urodzin było fajną wymówką, aby sprawdzić niektóre z ich najbardziej ikonicznych momentów telewizyjnych - idealnych do oglądania podczas podróży!
Pale Blue Dot - Carl Sagan
Ten film czyta się niemal jak magnum opus transcendentalnego doświadczenia psychodelicznego. Fragment, zaczerpnięty z książki Carla Sagana o tym samym tytule, został zainspirowany obrazem wykonanym przez Voyager 1 14 lutego 1990 roku. Statek kosmiczny znajdował się 4 miliardy mil od nas, opuszczając nasze planetarne sąsiedztwo, gdy zawrócił, by spojrzeć na Ziemię. Będąc tak blisko Słońca, zdjęcie Voyagera 1 rejestruje Ziemię jako maleńki półksiężyc o wielkości 0,12 piksela.
Filozoficzna medytacja Sagana nad tym obrazem rozsadza umysł na trzeźwo, a co dopiero na haju;
"Nie ma chyba lepszej demonstracji głupoty ludzkich zarozumiałości niż ten odległy obraz naszego maleńkiego świata. Dla mnie podkreśla on naszą odpowiedzialność za bardziej życzliwe traktowanie siebie nawzajem oraz zachowanie i pielęgnowanie bladoniebieskiej kropki, jedynego domu, jaki kiedykolwiek znaliśmy."
Bill Nye o teleskopie Webb
W najnowszym filmie Bill Nye analizuje dla laików niesamowite zdjęcia wykonane z Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba, wyjaśniając, na co tak naprawdę patrzymy. Wyjaśnia on m.in. Mgławica Pierścień Południowy. Mgławica Carina oraz Kwintet Stephana między innymi. Zadaje też ważne pytania jak;
"Czy jest tam jakaś inna żywa istota z własnym Kosmicznym Teleskopem Jamesa Webba patrzącym na nas?".
Kalendarium kosmiczne - Carl Sagan
Carl Sagan był innowatorem, a także światowej klasy posiadaczem golfów. Jako pierwszy wprowadził koncepcję "Universe in One Year", tworząc zrozumiałą wizualizację dla widzów próbujących zrozumieć, że wszechświat ma 13,7 miliarda lat. W "Kalendarzu kosmicznym" Sagan wyjaśnia, że każdy miesiąc reprezentuje nieco ponad 1 miliard lat. Dlatego pierwsi ludzie nie pojawiają się aż do 22:30 31 grudnia! Nie wiemy co jest bardziej trippy - pamiętanie o tym jak malutcy jesteśmy w tym ciągle rozszerzającym się wszechświecie, czy fantastyczne wizualizacje z lat 80-tych. Tak czy inaczej, twój ego w krótkim czasie znajdzie się na drugim planie.
Bill Nye o przestrzeni kosmicznej
W jego szalony-cap TV show Bill Nye gorączkowo wyjaśnia układ słoneczny, zaćmienia księżyca i konstelacje z kilku przypadkowych piosenek wrzuconych na dobrą sprawę. Być może bardziej dla shroomy chichoty niż breathtaking-majesty-of-the-universe typu wibracje, dzięki Youtube, wszyscy mogą cieszyć się edukacyjnymi dziwactwami Billa Nye'a, nie tylko dzieciaki z lat 90. Yippeee!
Neil deGrasse Tyson o hipotezie wieloświata
Nasz ostatni jest trochę oszukany, ale nie mogliśmy nie włącz Neil deGrasse Tyson - jego urodziny były właśnie w zeszłym miesiącu! (5 października dla fanów Neila!) Więc, zrobimy dodatek. Tutaj deGrasse Tyson wyjaśnia skomplikowaną koncepcję Hipoteza Wieloświata - że istnieje wiele wszechświatów istniejących jednocześnie. To jest trippy i mylące, ale może bycie na shrooms może faktycznie sprawić, że wydaje się to mniej 'tam'. Dziwniejsze rzeczy się zdarzały!
Mamy nadzieję, że podobało Wam się nasze zagłębienie w niektóre z hitów kosmicznych solenizantów. Oby wszystkie wasze shroomowe wycieczki lśniły tak jasno jak 1000 równoległych galaktyk. !