To wystarczy, aby wtulić się w piżamę i hibernować w stylu grizzly aż do wiosny.
Spokój po burzy
Ale kiedy burza w końcu ustępuje i jesteśmy traktowani jako świeży jesienny dzień, z chrupiącymi miedzianymi liśćmi i najbardziej niebieskim z niebieskich niebios, naprawdę nie ma nic lepszego. A jeśli wędrujesz po wzgórzach i dolinach (lub lokalny park) w dniu takim jak ten, możesz zauważyć, że populacja grzybów ma, cóż, zagrzybiony.
Jasne, w końcu jest sezon. Ale to nie jest tylko dlaczego grzyby mogą być tak bardzo obfite. Może to być również ta wspomniana wcześniej burza. Tak, jak mówi starożytna legenda, błyskawice sprawiają, że grzyby się mnożą.
Folklor hodowli grzybów
Tak, jak dr Frankenstein ożywia swojego biednego 'ol potwora', wydaje się, że grzyby również wykorzystują moc elektryczności natury.
Ten folklor był znany od dawna, szczególnie przez japońskich rolników, którzy zawsze z radością witali zbierające się na niebie chmury burzowe. Wiedzieli, że wkrótce ich uprawy grzybów rozkwitną. I dobrze, bo grzyby są podstawowym składnikiem japońskiej diety.
Jednak dziś podaż nie jest równa popytowi, a 50 000 ton grzybów jest importowanych rocznie, oprócz uprawianych w kraju. To spowodowało, że badacze zaczęli spoglądać na folklor ziemi, w dążeniu do zwiększenia spełnienia grzybów.
Mnożące się grzyby
W ramach trwających od lat badań naukowcy z Uniwersytetu Iwate w północnej Japonii rażą różne gatunki grzybów sztucznie wywołanymi błyskawicami. Grzyby te hodowane są w laboratoryjnych ogródkach. Dzięki temu można łatwo zmierzyć, czy prąd spowodował ich rozmnożenie.
I, co wiesz? Ich odkrycia pokazują, że wstrząsy elektryczne (z siłą równą piorunowi) może ponad dwukrotnie zwiększyć produkcję niektórych gatunków grzybów w porównaniu z tradycyjnymi metodami uprawy. Z dziesięciu wypróbowanych gatunków grzybów, osiem było podatnych na zwielokrotnione efekty błyskawicy. Koichi Takaki profesor nadzwyczajny na uniwersytecie powiedział;
"Najlepsze efekty widzieliśmy w shiitake i grzyby nameko. Przetestowaliśmy również reishi grzyby, które nie są jadalne, ale są wykorzystywane w niektórych rodzajach tradycyjnej medycyny chińskiej,"
Przyspieszenie procesu uprawy
Uprawa grzybów shiitake to zazwyczaj proces trwający rok. Najpierw grzyb musi być hodowany w kłodach z twardego drewna, które są przechowywane w łóżkach. Następnie rolnicy zanurzają kłody w wodzie na 1 do 2 dni, a potem są one ubijane przez maszynę (kłody nie rolnicy). To działa, aby jakby "uruchomić" grzyby w fazie reprodukcyjnej, produkując te smaczne shiitake, które znamy i kochamy.
W badaniach Takakiego przez kłodę shiitake przepuszczono prąd stały, który w ciągu kilku dni spowodował zwiększenie plonów. Było to na pewno znacznie szybsze niż bicie kłody robotem przez wiele miesięcy.
"Używamy wysokonapięciowego szoku elektrycznego jako stymulacji do zmiany stanu wzrostu grzyba z wegetatywnego na reprodukcyjny wzrost owocników".
'Nagły wzrost'
Takaki i spółka wysnuli hipotezę, że grzyby w pobliżu strefy uderzenia pioruna są stymulowane przez mniejszy ładunek płynący przez glebę, a nie od bezpośredniego uderzenia, ponieważ to usmażyłoby grzyby (i to nie w smaczny sposób!). To dlatego prąd został uruchomiony poprzez dziennik.
Testy wykazały, że optymalna wydajność grzybów została osiągnięta, gdy zostały one wystawione na działanie od 50 000 do 1000 000 woltów przez jedną dziesięciomilionową część sekundy. Plon grzybów shiitake podwoił się, a grzyb nameko dał w tych warunkach 80% więcej. Phew!
Takaki powiedział; "Reakcja grzybów na ten nagły przypływ energii polega początkowo na zmniejszeniu ilości białek i enzymów wydzielanych przez ich hyfy, po czym następuje ich nagły wzrost".
Bardzo elektryzujące rzeczy! Ale Takaki jeszcze nie skończył. W kłodach, z którymi pracowali, prąd płynął bezpośrednio przez nie - ale pożądany wzrost plonów zaobserwowano również w populacjach grzybów znajdujących się o wiele mil od miejsc, w które uderzały naturalne pioruny. Dlaczego?
Takaki zaproponował, że to nie tylko wstrząsy elektryczne wywołują wzrost grzybów, ale że muszą istnieć inne efekty fizyczne, które działają jako część procesu. (Być może a trochę jak efekt świty ale z piorunami?) Takaki i jego zespół postanowili sprawdzić, jaki wpływ na wzrost grzybów mają bardziej naturalistyczne, pośrednie uderzenia prądu.
Celowanie w bliskie pudło
Pierwszego dnia wzięli kłody, które zostały wstępnie przygotowane do procesu stymulacji i zanurzyli je w wodzie na 24 godziny. Następnie umieścili je w odległości 3 metrów od generatora napięcia impulsowego. Zaprogramowali elektrody tak, aby generowały 3-4 uderzenia, co stanowi średnią dla elektrycznej chmury burzowej. W dniach 9, 11 i 13 udało im się zebrać grzyby z kapeluszami o średnicy większej niż 50 mm. Kłody umieszczone w odległości 3 metrów od lamp oświetleniowych produkowały dwa razy więcej grzybów niż kłody kontrolne oddalone o 12 metrów.
Trzecia grupa kłód była wystawiona na działanie zestawów uderzeń światła codziennie przez tydzień. Uzyskano jeszcze wyższe plony niż w przypadku pierwotnych kłód, które otrzymały jeden zestaw uderzeń.
Takaki wyjaśnia;
"Duży prąd z uderzenia pioruna powoduje szybki wzrost temperatury z temperatury pokojowej do około 10 000 °C. Ten szybki wzrost temperatury gwałtownie zwiększa objętość powietrza wytwarzając falę uderzeniową, która rozchodzi się do, a następnie wibruje wewnątrz kłody. To porusza hyfę wewnątrz kłody, rozrywając sploty i stymulując tworzenie owocników."
Folklor staje się prawdą
To jest niesamowite, kiedy starożytna mądrość okazuje się być kinda, całkowicie prawdziwa.
W starożytności Vedic mitologii, warto zauważyć, że. Soma, jednocześnie mityczna roślina, napój i bóstwo, spada na ziemię poprzez deszcz zabarwiony grzmotami i światłem.
Nie jest to niezwykła interpretacja Wedy, że Soma jest w rzeczywistości psychodelicznym grzybkiem. W rzeczywistości Henry Wasson, zaproponował m.in. Soma był w rzeczywistości Amanita muscaria. I, teraz wiemy, że grzyby naprawdę są stymulowane naturalną elektrycznością ziemi, to całkiem fajne wyobrażenie, że grzybowe bóstwa, wyrastające z uderzonej piorunem ziemi, nie są przecież tak dalekie od prawdy.
Więc, mamy to. Grzyby - jedyna rzecz, która korzysta z bycia uderzonym przez piorun. Być może jednak na razie nie próbujcie uszkadzać waszych zestawów do uprawy - ich zbiory są już dobre, a poza tym, możecie przypadkowo zafundować sobie mały szok...