Kiedy Alicja rozbija się w Krainie Czarów, czas zakrzywia się i biegnie dookoła, uosabiając trickstera. Kiedy Max wraca ze swoich burzliwych przygód w Where The Wild Things Are, odkrywa, że kolacja, którą zostawiła mu matka, jest wciąż ciepła. Prawie nie minął czas, a jednak się zmienili. Widzieli i doświadczyli magii.
Psychodeliki i czas
Podobnie jest w przypadku podróży psychodelicznych. Psychonauts zgłaszają uczucie, że podczas tripu czas wydaje się rozciągać, opadać, przestawać mieć znaczenie wszystko naprawdę. Wiele osób ma zmieniające życie doświadczenia psychiczne - urzeczywistnienia, zmiany percepcji, chwile jasności i spokoju - które na zawsze zmienią ich życie na płaszczyźnie niepsychodelicznej. Ten rodzaj mentalnej przygody i rozwoju może być tak wszechogarniający, że czujesz się, jakbyś był "daleko" od eonów. Jednak okazuje się, że ma naprawdę minęło zaledwie kilka godzin.
Czas leci, gdy się dobrze bawisz
Postrzeganie czasu jest głęboko związane z naszą świadomością. Pomyśl o tym - odczuwasz to każdego dnia. Od obserwowania zegara powoli odliczającego minuty podczas nudnego wykładu, po uświadamianie sobie upływu godzin podczas spotkań z przyjaciółmi - wszystko zależy od tego, na czym się skupiamy i jaki ma to związek z nami. W końcu "czas leci, kiedy dobrze się bawisz".
Odkrywanie tajemnic świadomości
Psychodeliki szybko stają się ulubionym narzędziem naukowców i psychologów do badania mechanizmów działania ludzkiego umysłu. Mając je w szafce, jesteśmy bliżej niż kiedykolwiek do zrozumienia tajemnic świadomości.
Kiedy osoba doświadcza ego-death lub oświecenie dzięki psychodelikom, chwilowo uwalniają się od "ja". Uwalniają się od niepewności i przyziemnych zmartwień i mogą zobaczyć szerszy obraz. Jeśli nasze postrzeganie czasu jest tak powiązane z naszym postrzeganiem siebie, to ma sens, że kiedy nasze "ja" lub ego staje się mniej dominujące, nasze poczucie czasu również.
Zrozumiałe jest jednak, że tego rodzaju temat trudno jest badać lub znaleźć na niego twarde dowody. Oczywiście istnieje wiele anegdotycznych historii, ale naukowcy są starając się jeszcze bardziej ją podbić.
W latach 50. i 60. XX wieku, kiedy psychodeliki były legalne i intensywnie badane, naukowcy zaczęli zajmować się tym zjawiskiem. Jedno z badań, Badania kliniczne dietyloamidu kwasu lizergowego opublikowanych w 1954 r., stwierdzono, że spośród 23 ochotników, którym podano LSD, 13 doświadczyło "zaburzenia czasu". Chociaż niektórzy czuli, że czas ciągnie się w nieskończoność, a inni, że ucieka w szybkim tempie, większość z nich odczuwała wrażenie "czasowej wyspiarskości". Oznacza to, że czuli się tak, jakby istnieli w pełni w teraźniejszości, z dala zarówno od przeszłości, jak i przyszłości.
Nauka o postrzeganiu czasu
Niedawno, wraz z obecną falą badań nad psychodelikami, temat ten został ponownie podjęty. W 2018 roku Devin Terhune, neuronaukowiec poznawczy, był współautorem pracy badanie nad wpływem mikrodawek LSD na postrzeganie czasu przez ludzi. Sam Terhune od dawna był zafascynowany tym, jak neurochemikalia mogą zaburzać nasze postrzeganie czasu i jakie mechanizmy muszą zachodzić, aby tak się stało. Nowe badania wykazały, na jakie konkretne szlaki i receptory mózgowe oddziałują psychodeliki. Jeśli te to samo psychodeliki mogą zmieniać postrzeganie czasu przez użytkownika, wynika z tego, że nasze postrzeganie czasu może być również regulowane przez te środki. to samo ścieżki i chemikalia...
Ekscytująca sprawa!
Badanie mikrodawek LSD
Dlatego też badanie Terhune'a i wsp. opublikowane w Psychofarmakologia obejmowało 48 uczestników podzielonych na cztery grupy. Badanie było podwójnie ślepe, randomizowane i kontrolowane placebo, przy czym jedna z czterech grup była grupą placebo. Pozostałe trzy grupy otrzymały po małej dawce LSD - 5, 10 lub 20 mikrogramów. Następnie uczestnicy mieli do wykonania zadanie "reprodukcji czasowej". Polegało ono na tym, że ochotnikom przez pewien czas pokazywano na ekranie niebieskie koło. Następnie proszono ich o odtworzenie czasu, jaki według nich był na ekranie, poprzez naciśnięcie przycisku w tym samym czasie.
Terhune powiedział portalowi Vice.com;
"Niebieskie kółko pojawiało się na ekranie przez powiedzmy 1200 milisekund, 1600 milisekund, cokolwiek by to nie było. Uczestnik musiał się na tym skupić, oszacować i zapamiętać ten czas trwania".
Naukowcy odkryli, że grupy, którym podano LSD, znacznie dłużej przytrzymywały przycisk. Zasadniczo znacznie przeceniali czas, przez jaki niebieskie koło znajdowało się na ekranie. Ta konsekwencja wystąpiła niezależnie od efektów psychodelicznych. Było to w końcu badanie z użyciem mikrodawek. Kilku ochotników odczuwało niewielkie zmiany, ale nie na tyle, by wpłynęło to na statystyki badania.
Choć wyniki badań były rzeczywiście intrygujące, Terhune i jego zespół nie ustalili jeszcze, co dokładnie oznaczają.
Po pierwsze - w którym momencie nastąpiła zmiana percepcji czasu? Czy było to podczas oglądania niebieskiego koła? Czy też podczas naciskania przycisku?
Wyniki wskazują na mieszankę czynników
Manoj Doss, który sam nie brał udziału w badaniu, ale jest doktorem habilitowanym neuropsychofarmakologii poznawczej, uważa, że może to być mieszanka wielu czynników. Powiedział portalowi Vice.com;
"Załóżmy, że pomyślałeś sobie, że początkowy przedział czasu wydawał Ci się 3 sekundami (i rzeczywiście tak było). Odtwarzając go w stanie, w którym czas wydaje się dwa razy dłuższy, będziesz myślał, że minęły 3 sekundy, podczas gdy w rzeczywistości minęło tylko 1,5 sekundy". Oznacza to, że uczestnicy badania mogli zakodować ten przedział w zupełnie normalny sposób, ale mieli wrażenie, że czas "przyspieszył" podczas odtwarzania, co prowadziło do wydłużenia szacunków. Sądzę, że w grę wchodzą oba efekty".
Czas - jest śliski! Wiemy jednak na pewno, że psychodeliki zrobić wywierają wpływ. Nie do końca wiadomo tylko, jak i dlaczego. Ale w miarę postępu badań z pewnością wszystko stanie się jaśniejsze!
Psilocybina wywołuje odwrotny efekt
Jednak, aby jeszcze bardziej zamącić wodę, podobne badanie z 2007 roku, tym razem z użyciem psylocybiny (z magicznych grzybów i trufli) stwierdzono, że lek powodował niedostateczna produkcja, odwrotnie niż w badaniu z użyciem LSD. Oznacza to, że uczestnicy nie doceniali czasu, jaki mieli na odtworzenie zadania. Co ciekawe, stwierdzono to również w innych badaniach z użyciem psylocybiny.
Warto zauważyć, że chociaż psylocybinę i LSD uważa się za stosunkowo podobne narkotyki pod względem działania, w badaniach zdawały się one wywoływać przeciwstawne efekty percepcji czasu. Ponownie Manoj Doss;
"Jeśli mamy dwa leki, które zasadniczo robią bardzo podobne rzeczy w mózgu, a jeden z nich działa zupełnie odwrotnie, ma zupełnie przeciwny efekt, to jest to niesamowite".
Jedna z teorii głosi, że LSD może mieć szersze spektrum działania na mózg. Zarówno psylocybina, jak i LSD oddziałują na receptory serotoninowe. Jednak LSD oddziałuje również na receptory dopaminy. Może to oznaczać, że serotonina i dopamina są kluczowymi elementami w naszym postrzeganiu czasu, ale w potencjalnie sprzeczny sposób.
Konieczne są dalsze badania zarówno nad psylocybiną, jak i LSD, jeśli chcemy dalej odkrywać tajemnice umysłu, a potencjalnie także samej świadomości.
Kiedy nauka nadrabia zaległości
To zawsze fascynujące, kiedy nauka dogania to, co było znane doświadczalnie i anegdotycznie od bardzo dawna. Ci, którzy odbyli podróż psychodeliczną, przeżyli całe życie i doświadczyli objawień w ciągu kilku godzin, powiedzą wam.
W kulturze, w której nigdy nie czujemy, że mamy wystarczająco dużo czasu w ciągu dnia, środki psychodeliczne, takie jak grzyby magiczne, mogą sprawić, że będziemy w pełni obecni w danej chwili - nawet jeśli ta chwila to wirująca duchowa wizja. Ta wieczność, która istnieje podczas podróży z grzybkami, jest realna w naszych umysłach. W ten sposób psychodeliki zrobić dać nam dodatkowy czas.
Niesamowite, co! Czy doświadczyliście już psychodelicznej podróży w czasie? Daj nam znać w komentarzach poniżej!