Nawet przy bardzo niskich "subpercepcyjnych" ilościach, takich jak przy mikrodawkowaniu, ludzie zgłaszają, że kolory wydają się bardziej żywe. Wszystko wydaje się ogólnie bardziej wizualne ciekawe.
Świetnie! Brzmi groovey - let's get fractal!
Wszystko w swoim czasie, kolego! Bo właśnie zaczęliśmy się zastanawiać: czy psychodeliki jak magia, grzyby i trufle są takie wizualne doświadczenie - jak osoba bez wzroku może je spotkać?
Jak to jest podróżować z osobą niewidomą?
To fascynujące pytanie, które dopiero niedawno zaczęło być badane przez naukowców. Ale tam jest niektóre badania prowadzone w tej dziedzinie. Ilsa Jerome jest badaczem klinicznym w MAPSSama jest osobą niedowidzącą. Niedawno postanowiła spróbować odpowiedzieć na pytanie, co osoba niewidoma może "widzieć", lub inaczej, będąc pod wpływem psychodelików.
Oczywiście, jest to ogromna różnica, czy dana osoba urodziła się całkowicie niewidoma, częściowo niewidoma, czy też z czasem straciła zmysł wzroku. Dla tych, którzy kiedyś mieli zmysł wzroku, lub nadal go mają, będzie to prawdopodobnie być aspekt wizualny. Jerome wyjaśnia;
'Ludzie, którzy zgłaszają, że widzą wyraźniej, mogą to robić, ponieważ psychodeliki sprawiają, że pełniej wykorzystują swoją pamięć wzrokową i przeszłe doświadczenia...
Opisuje również badanie z 1963 roku, w którym 24 osobom bez wzroku podano LSD i odnotowano
"...widzenie plamek, świateł, kropek i migotania. Tylko nieliczni zgłaszali "złożone" wyobrażenia wizualne, takie jak twarze czy przedmioty, a nawet kolory. Ale to byli badacze oczu, nie psycholodzy... Niestety, ci badacze nie byli zainteresowani doświadczeniem jako całością, a szkoda."
Tak więc, jak widać, badania są na razie dość skąpe. Jednak Jerome pracuje nad sprawą! Dzięki wsparciu MAPS na pewno wkrótce nastąpi postęp w tej dziedzinie.
Dowody anegdotyczne
Ale, oczywiście, osoby z dysfunkcją wzroku cieszą się psychodelikami nie tylko wtedy, gdy naukowcy podają im je w badaniach klinicznych. Istnieje wiele dowodów anegdotycznych, o których sami donoszą nasi niewidomi psychonauci. Platformy takie jak Reddit umożliwiły ludziom dzielenie się swoimi doświadczeniami i chociaż indywidualne doświadczenia nie mogą być użyte do wyciągnięcia ostatecznych wniosków, to pomagają w budowaniu odpowiedzi. Doświadczenia psychodeliczne nikogo nie są nigdy takie same - czy to ślepy czy nie!
W badaniu opublikowanym w 2018 r. przez Świadomość i poznanie, doświadczenia człowieka, który urodził się niewidomy (więc nie miał pamięci wzroku, z której mógłby czerpać) zostały zbadane. Mężczyzna, o którym mowa, to 70-letni były muzyk rockowy, określany w artykule jako "Mr Blue Pentagon". (po preferowanym przez niego rodzaju LSD). Podzielił się psychodelicznymi doświadczeniami, jakie miał podczas swojej kariery muzycznej w latach 70. Stwierdził;
"Nigdy nie przychodziły do mnie żadne obrazy wizualne. Nie widzę ani nie wyobrażam sobie, jak może wyglądać światło lub ciemność..."
Nowy rodzaj synestezji
Jednak "Mr Blue Pentagon zrobił doświadczają silnej formy synestezji. Podczas gdy osoby z wadami wzroku często doświadczają synestezji, która polega na połączeniu wizji i dźwięku. (np. widzenie muzyki lub słyszenie kolorów)były muzyk rockowy miał słuchowe i dotykowe halucynacje (tj. dźwięk i dotyk). Daje to fascynujący wgląd w metody zmiany okablowania mózgu, kiedy jeden zmysł zostaje usunięty. Od dawna wiadomo, że kiedy odbiera się jeden zmysł, inne zmysły danej osoby mogą się wzmocnić.
Pan Pentagon podzielił się przykładem tego zjawiska dźwiękowo-dotykowego;
"Muzyka trzeciego koncertu brandenburskiego Bacha wywołała efekt wodospadu. Mogłem usłyszeć skrzypce grające w mojej duszy i znalazłem się w posiadaniu godzinnego monologu z użyciem różnych tonacji głosów ... LSD nadało wszystkiemu 'wysokość'. Dźwięki pochodzące z utworów, których normalnie bym słuchał, stały się trójwymiarowe, głębokie i opóźnione."
Serotonina dla każdego!
Mieszanina zmysłów wywołana przez psychodeliki zależy od jednostki, jak się wydaje. Pan Pentagon był muzykiem, więc być może był on dodatkowo dostrojony do sfery słuchowej, tak jak może być dostrojony muzyk widzący. Oczywiście, należy przeprowadzić więcej badań. Ale można bezpiecznie powiedzieć, że psychodeliki takie jak magiczne grzyby i trufle będą miały wpływ na każdego. Ponieważ, jak wiadomo, wzrok nie jest jedyną areną, na której psychodeliki błyszczą. Niezależnie od tego, czy masz wzrok 20/20, czy jesteś niedowidzący lub całkowicie niewidomy, wszyscy mamy receptory serotoniny, które naprawdę działają podczas psychodelicznego tripu. Jak wyjaśnia Jerome;
"Klasyczne psychodeliki wywołują takie same zmiany w nastroju - znacznie intensyfikują pozytywne i negatywne uczucia - oraz w percepcji i poczuciu "ja", jak u ludzi, którzy nie są ślepi...
...z tego co pokazują badania, doświadczenie nie wydaje się być ani bardziej ani mniej przerażające czy przyjemne."
Czy masz jakieś podobne doświadczenia? Chętnie dowiemy się w komentarzach poniżej!