Jednak wraz z trendem mikrodozowania psychodeliki nadal dominują na rynku "Wellness", (nie wspominając o wszystkich obecnych badania terapeutyczne) było tylko kwestią czasu, kiedy przemysł sportowy zapragnie kawałka psychodelicznego tortu.
Wzrost zdolności poznawczych, a nie fizycznych
Oczywiście światem sportu nieustannie wstrząsają skandale związane z dopingiem. Dzieje się tak, gdy okazuje się, że sportowcy nieuczciwie poprawili swoje umiejętności dzięki lekom zwiększającym wydajność. Ze strony . Lance Armstrong upadek z łaski, aż po zakaz olimpijski dla Rosji w 2020 roku, jest coś wyjątkowo "haniebnego" związanego z tą praktyką.
Psychodeliki nie znajdują się obecnie na liście substancji zakazanych przez Światową Agencję Antydopingową (WADA). Dzieje się tak dlatego, że nie dają one zawodnikowi takich korzyści fizycznych, jak tradycyjne leki dopingujące, takie jak sterydy. Raczej w mikrodawkach (1/10- 1/20 dawki potykającej) zwiększają zdolności poznawcze. Zgłaszano, że zwiększają kreatywność i produktywność - biohakerzy z Doliny Krzemowej przysięgają na to. Ale w jaki sposób może to przynieść korzyści sportowcom - od zawodowego koszykarza do weekendowego piłkarza, do porannego joggera?
Opowieści o psychodelicznym wzmocnieniu
Obecnie nie ma żadnych oficjalnych badań, czy mikrodawkowanie psychodelików, takich jak psylocybinamoże korzystnie wpłynąć na wyniki sportowe. Jednakże, istnieje wiele niepotwierdzonych dowodów.
Jedna z takich opowieści o psychodelicznym wzmocnieniu pochodzi od miotacza baseballowego Doca Ellisa. Gracz głównej ligi baseballu, 12 czerwca 1970 roku został wezwany do rozegrania meczu. Niestety, był pod wrażeniem, że to był jego dzień wolny i wziął LSD z przyjaciółmi. Ellis zagrał mecz pod wpływem i przystąpił do rzucania no-hittera. Jedyny taki w jego karierze. W rzeczywistości, w ponad 175 000 rozegranych profesjonalnych meczów baseballowych, tylko 269 no-hitterów zostało rzuconych w historii. Ellis opowiadał.
"...Byłem podekscytowany... uczucie euforii. Byłem skupiony na rękawicy [łapacza]".
Wejście do "Strefy
Wielu sportowców przyznaje, że ich wytrzymałość i wydolność poprawiają się po zastosowaniu mikro- lub "psycholitycznych" dawek. (dużo mniej niż wziął Doc Ellis!). Są oni w stanie bardziej skupić się na wykonywanym zadaniu i łatwiej jest im "wejść w strefę". Stany "przepływu", o których mówią ci, którzy mikrodozują dla kreatywności lub produktywności, mają zastosowanie również tutaj. Cała koncentracja może być wykorzystana w sporcie, kiedy umysł jest wyciszony, a lęki zredukowane. Dodatkowo, taka koncentracja poprawia wytrzymałość, ponieważ jesteś bardziej skłonny do kontynuowania treningu przez dłuższy czas, budując w ten sposób swoją wytrzymałość.
'Punkt doskonałości'
James Oroc, sportowiec uprawiający sporty ekstremalne, napisał niedawno artykuł dla Multidyscyplinarne Stowarzyszenie Studiów Psychodelicznych (Multidisciplinary Association for Psychedelic Studies) (MAPS), w którym rozpływał się nad potęgą mikrodawek.
" Według połączonych raportów z 40 lat użytkowania przez podziemie sportów ekstremalnych, LSD może zwiększyć swój czas refleksu do prędkości błyskawicy, poprawić swoją równowagę do punktu doskonałości, zwiększyć swoją koncentrację, aż doświadczysz "widzenie tunelowe," i uczynić cię odpornym na słabość lub ból."
Uwolnij swojego wewnętrznego sportowca
Przy tak śmiałych twierdzeniach, które wydają się być poparte niepotwierdzonymi dowodami, jest to prawdopodobnie tylko kwestia czasu, aż instytucje naukowe rozpoczną badania na ten temat. W międzyczasie, czy jesteś profesjonalnym sportowcem, czy po prostu kimś, kto chce poczuć się bardziej "w jedności" z wodą podczas pokonywania długości na lokalnym basenie, być może mikrodozowanie jest dla Ciebie! To może być właśnie to, co uwolni Twojego wewnętrznego sportowca! Sprawdź nasz przewodnik po mikrodozowaniu tutaj.