Czechy są jednym z najbardziej postępowych krajów na świecie, jeśli chodzi o terapię psychodeliczną i prawo narkotykowe. Ich związek z substancjami psychotropowymi jest długi i owocny. Tutaj zagłębimy się w historię, przyszłość i teraźniejszość psychodelików w Czechach. 

XIX wiek

Na długo przed tym, jak sekret magicznych grzybków został udostępniony Zachodowi przez Maria Sabinai jeszcze zanim Albert Hoffman zsyntetyzował LSD w Bazylei, w Czechach. (wówczas Czechosłowacja) naukowcy eksperymentowali z substancjami trippy. Jan Evangelista Purkinje był światowej sławy czeskim naukowcem. Najbardziej znany jest z wprowadzenia terminu 'protoplazma' by opisać płynną substancję w komórce. Był również nieustraszonym eksperymentatorem z narkotykami. Sfrustrowany sposobem, w jaki materia medica (XIX-wieczny odpowiednik farmakologii) był nauczany w instytucjach, był znany z tego, że sam zażywał różne substancje i zapisywał wyniki.

Zależało mu na poznaniu sensorycznych i psychicznych skutków działania narkotyków na ludziach, a nie na eksperymentowaniu na zwierzętach, jak to było w zwyczaju. Purkinje sam eksperymentował z substancjami takimi jak belladonna, opium i naparstnica. Najbardziej psychodeliczne efekty wystąpiły po zażyciu przez Purkinjego gałki muszkatołowej zawieszonej w kieliszku wina. Wywołało to mdłości, euforię i halucynacje. które trwały całymi dniami. W ten sposób Czechy zyskały reputację kraju psychodelicznych odkrywców. 

XX w.

Tuż przed Hoffman wypuścił na świat swoje psychodeliczne dziecko, wiele dociekliwych umysłów już eksperymentowało z meskaliną. Na stronie . (potem) Nie inaczej było w Czechosłowacji. Svetozar Nevole (1910-1965) był czeskim psychiatrą, którego głębokie badania nad meskaliną położyły podwaliny pod przyszłe badania nad LSD. Na ten temat opublikował kusząco zatytułowaną O widzeniu czterowymiarowym oraz O złudzeniach zmysłowych. Chociaż niewiele wiadomo o Nevole'u, jego badania zainspirowały współczesnych lekarzy i przyszłych badaczy psychodelików, takich jak Stanislav Grof. (więcej o nim później).

Lata 60-te, Psilocybina i LSD

LSD przybył do Czechosłowacji w 1952 roku, jako dar od Swiss Laboratoria Sandoz dla psychiatry i badacza J. Roubíčka. Substancja została oznaczona jako Delysid. Towarzyszyła jej notatka, która wyjaśniała jej potencjalne zastosowanie jako narzędzia psychoterapii. Radziła również, że aby psychiatrzy mogli lepiej zrozumieć swoich pacjentów, a także właściwie wykorzystać substancję, powinni sami doświadczyć jej transformujących efektów. Zgodnie z zaleceniem firmy Sandoz i bogatą czeską tradycją samodzielnych eksperymentów, badacze tak właśnie zrobili. 

'Auto-eksperymentacja jest sposobem na poszerzenie i uzupełnienie wiedzy naukowej, jak również na wzbogacenie i pogłębienie zrozumienia przez lekarza osób z chorobą psychiczną; można powiedzieć, że przyczynia się do bardziej humanitarnego stosunku do osób z psychozą'. 

Roubíček (1961)

Złoty wiek" badań nad psychodelikami

Złoty wiek" badań nad psychodelikami trwał w Czechosłowacji do 1974 roku. W ślad za resztą świata Czechosłowacja musiała zdelegalizować substancje psychotropowe. Do tego czasu jednak w kraju tym prowadzono jedne z najbardziej ekscytujących i gruntownych badań nad psychodelikami. Badania te miały wiele baz, które można było nazwać domem, w tym Instytut Badań Psychiatrycznych w Pradze (nazwa Praga, wywodzi się od czeskiego słowa oznaczającego "próg", odpowiedniego dla krainy psychodelicznych odkrywców). Ponadto, tuż pod Pragą, w małym miasteczku Sadská, istniał jeden z najważniejszych i najbardziej płodnych ośrodków badań nad LSD. Prowadzony przez wybitnego czeskiego badacza LSD Milana Hausnera, w latach 1966-1974 w ośrodku tym odbyło się ponad 3000 terapeutycznych sesji LSD. 

Patrząc w przeszłość

W tym okresie badacze eksperymentowali również intensywnie z innymi substancjami psychodelicznymi, takimi jak psylocybina i meskalina. Odkryli oni wielki potencjał w ich zdolności do leczenia depresji, lęków i uzależnień. Oczywiście, kiedy te istotne narzędzia zostały uznane za nielegalne w 1974 roku, badania zostały zmuszone do porzucenia, więc uśpione leżały przez wiele lat.

Jednakże, okres ten był tak bogaty w badania nad psychodelikami, że dr Petr Winkler z Uniwersytetu im. Narodowy Instytut Zdrowia Psychicznego ostatnio podjął się przeglądu wszystkich prac, które zostały wykonane w tym czasie. Nie jest zaskoczeniem, że w tej nowej fali badań naukowcy zajmujący się psychodelikami spoglądają w przeszłość. Tylko w dawnej Czechosłowacji istniało pięć ośrodków badań nad psychodelikami! Jeden z nich, Instytut Badań Psychiatrycznych, prowadzony był przez dr Grofa, który po zakazie stosowania psychodelików zasłynął ze swojej teorii Holotropowa praca z oddechem. Ta technika oddychania twierdzi, że można osiągnąć transcendentalny haj substancji psychodelicznej poprzez samo kontrolowane oddychanie. 

Dzisiaj

Dziś Republika Czeska jest ponownie jednym z wiodących krajów w badaniach nad psychodelikami. Praga była dumnym gospodarzem Poza psychodelikami konferencja w 2018 roku. Niedawne założenie Czeskiego Towarzystwa Psychodelicznego jest kolejną oznaką tego, że badacze psychodelii w tym kraju nadrabiają stracony czas. Filip Tylš, badacz psylocybiny, jest pasjonatem zarówno przeszłości, jak i przyszłości badań nad psychodelikami. Tę dwoistość uosabia jego piwnica do badań nad psylocybiną, mieszcząca się w budynku Narodowy Instytut Zdrowia Psychicznego. Podczas gdy eksperymenty tutaj przeprowadzane są zarówno nowoczesne, jak i przyszłościowe, wystrój piwnicy przypominający herbaciarnię jest w rzeczywistości inspirowany pomieszczeniami badawczymi dr Milana Hausnera sprzed wielu lat. 

No i proszę, Republika Czeska. Kraj z psychodeliczną przeszłością, teraźniejszością i jeszcze bardziej świetlaną przyszłością.